sobota, 17 marca 2018

lovely | RECENZJA Kolorowych eyelinerów



W ostatnich postach pojawiały się produkty z wyższej i średniej półki cenowej i ciężej dostępne u nas w Polsce.
Dlatego postanowiłam w dzisiejszym wpisie rozpisać się o kosmetykach, które są tanie, dobre i bardzo łatwo dostępne, bo można je kupić w każdym Rossmannie.




A mowa o produktach naszej polskiej firmy Lovely a dokładniej Wibo, bo Lovely to po prostu ”odłam” przeznaczony w kierunku nastolatek. „Marka Wibo przeznaczona jest dla młodych, dynamicznych kobiet, które lubią częste zmiany i cenią sobie wysoką jakość w eleganckim opakowaniu. Marka Lovely przeznaczona jest dla nastolatek, które wręcz uwielbiają ciągłe nowości, oryginalne opakowania, cieszą się kolorem i smakiem kosmetyku.” – Fragment z strony firmy.
Wibo powstało w 1989 roku przez polskie małżeństwo Adamczak. Nie każdy wie, ale kosmetyki tej marki są dostępne w drogerii od samego początku istnienia Rossmannów w Polsce, czyli od prawie 25 lat.
Marka jest jedną z tańszych w Polsce, dlatego jest uwielbiana przez wiele młodszych odbiorców.
Często w tej firmie spotykane są „inspiracje” czy wręcz podróbki kosmetyków droższych firm.


Rzadko testuje produkty wibo/lovly, ponieważ przeważnie mnie zawodzą plus ich składy nie są najlepsze.
Na szczęście na promocji -49%/-55% w rossmanie skusiłam się na dwa produkty tej marki. Cieszę się, że to zrobiłam, bo produkty dobrze się u mnie sprawdzają. A mowa o kolorowych eyelinerach w pędzelkach.
Oba produkty są w regularnej cenie za 7.99 zł, ale najbardziej opłaca się je kupować na promocjach.


Eye-liner matowy

Dostępny w 4 kolorach: Czarny, szary, brązowy i granatowy – który ja posiadam. 2,5 g produktu.


Plusy:
-Bardzo ładny kolor, który super wygląda do niebieskich, zielonych oczu i ożywia makijaże.
- Wydajny, Ja mam go ponad rok i dalej bez problemu rysuje nim kreskę nie zasechł i konsystencja dalej jest dość wodnista.
- Przyjemny pędzelkowy aplikator, łatwo się rysuje kreskę wzdłuż linii rzęs.
- Cena. Jest po prostu bardzo tani. Warto go wypróbować nawet jak się nie sprawdzi, bo 7 zł to nie 100 zł – cena podobnych eye-linerów z marki Urban Decay
- Jak za tą cenę to ma dość dobrą pigmentacje i dość trwały u mnie wytrzymuje prawie cały dzień. Kilka razy wieczorem zauważyłam ze delikatnie się w którymś miejscu starł.
- Matowe wykończenie.


Minusy:
- Opakowanie. Rozumiem, że za tą cenę nie można wiele wymagać, ale napisy bardzo szybko się z opakowania ściera.
- Formuła. Jest dość wodnisty dzięki temu jest wydajny, ale ciężko narysować idealną jaskółkę.


Eye-liner Turquoise Wave

Produkty występuje w jednym kolorze błękitno-turkusowy. O wykończeniu brokatowo-metalicznym. 2,5 g produktu.


Plusy:
- Dobra Trwałość. Lepsza niż u jego brata. Eyeliner nie pęka na oku, nie kruszy się, ani nie rozmazuje. Wytrzymuje w idealnym stanie od rano do demakijażu.
- Kolor moim zdaniem jest śliczny. Super urozmaica dzienne makijaże.
- Przyjemny pędzelkowy aplikator. Łatwo się rysuje kreskę.
-Cena. Kosmetyk moim zdaniem przypomina eyelinery z firmy Golden rose, które kosztują ponad drugie tyle a moim zdaniem gorzej wyglądają na oku.
- Wydajny. Dalej posiadam opakowanie, które kupiłam 2 lata temu i jego formuła jest taka sama jak produktu, który kupiłam miesiąc temu.


Minusy:
- Opakowanie. Litery ścierają się już przy 3,4 użyciu.
- Jest pół-transparentny. Potrzeba 2, 3 warstw, aby było zadawalające krycie. Lub co robię ja to nałożyć eyeliner na inny matowy produkt np. czarny czy granatowy opisany powyżej i uzyskujemy super efekt. 


Podsumowując produkt wart swojej ceny. Za 3,5 zł z przeceny to warto wypróbować. Nie każdy może się polubić z tymi kolorami, ale warto na tak tanim produkcje sprawdzić jak byś się czuła w takim kolorze. Moim zdaniem te eyelinery to super propozycja na lato.


Co polecacie z tej firmy?
Chcielibyście post, co polecam z Rossmanna na wyprzedaży -49%/-55%? Bo promocja już niedługo!

20 komentarzy:

  1. Ten granatowy mi się bardzo podoba. Dodatkowo są niedrogie więc muszę się przejść do Rossa i kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brokatowy świetny, muszę się zaopatrzyć w taki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Turkusowy jest piękny, mam podobny z GR i bardzo go lubię :)

    Pozdrawiam,
    Wiktoria /wearealive111.blogspot.com//

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten turkusowy jest śliczny *.*
    Zapraszam na nowy post :*
    www.stylishmegg.pl/2018/03/czerwona-sukienka-i-zamszowa-ramoneska.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie opisane zalety, osobiście bym nie używał - wiadomo dlaczego, ale mojej siostrze mogło by się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oba są cudowne może je kupie na tegorocznej promocji w rossmanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oba są cudowne, jednak ja wybrałabym ten granatowy :)
    makijazagi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wolę standardową czerń ale wyglądają spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oba kolorki bardzo mi się podobają! <3
    Jeszcze ich nie testowałam, chyba czas wybrać się do drogerii :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podobają, zainteresowałaś mnie tymi produktami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oba kolorki są piękne jednak bardziej podoba mi się jaśniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne jednak ja chyba zostanę przy klasycznej czerni. Ale zdanie moze się zmienic w każdej chwili!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jestem zwolenniczką kolorowych eyelinerów, ale barwy - bardzo ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jestem jednak fanką klasycznej czerni :) ale te kolorki są prześliczne <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten turkusowy pięknie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię tę firmę, jednak jakoś nigdy nie miałam kolorowego eyelinera. Zawsze używałam wyłącznie czarnego, choć takie kolorowe też na pewno fajnie się sprawdzają :)

    pozdrawiam cieplutko, charlizerose.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolorki chyba nie dla mnie, chociaż do odważnych świat należy, może się skuszę jak za taką cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jaśniejszy bardziej do mnie przemawia! piękny jest

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolorowe linery niestety nie są dla mnie, ale ślicznie wyglądają. Kosmetyki z Lovely ogólnie lubię, bo są niedrogie i można znaleźć wśród nich perełki:)
    Zostawiłam obserwację, pozdrawiam, https://kolorowazuzita.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten metaliczny wygląda zachęcająco. Ja raczej jak już to stawiam na kolorowy tusz:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń