Avon | Konturówki do oczu seria luxe | recenzja
Moja przygoda z makijażem zaczęła się od YouTube i do dziś
często kupuję produkty z polecenia moich ulubionych youtuberek.
Po wielu
pozytywnych recenzjach zdecydowałam się na żelowe kredki od Avon z serii Luxe,
czy było warto?
Nie jestem fanką produktów od Avon zwłaszcza kolorowych,
więc unikam po prostu zamawiania od nich, aby nie gromadzić w domu dużej ilości
bubli. Jednak nie mogłam się powstrzymać przed zakupem kredek do oczu, które są
zachwalane dosłownie wszędzie plus skusiła mnie cena 12zł, dlatego od razu
zaopatrzyłam się w wszystkie kolory, czyli w dwa.
Kosmetyków i firmy Avon myślę, że nie musze nikomu przedstawiać,
bo jest lubiana przez dużą ilość osób z naszego kraju.
Seria Luxe, którą ja nazywam złotą przez eleganckie
opakowania w tym kolorze jest linią głównie kosmetyków kolorowych.
Firma tworząc tą serie chciała, aby kojarzyła się z luksusem, dlatego w składzie kosmetyków można natrafić na takie składniki jak:
Firma tworząc tą serie chciała, aby kojarzyła się z luksusem, dlatego w składzie kosmetyków można natrafić na takie składniki jak:
- Ekstrakt
z białych szafirów (w podkładzie)
- Perełki rozpraszające światło
- Pył
i mikro drobinki z czarnych diamentów (w ultra czarnym eyelinerze i tuszu)
- Jedwab
- Ekstrakt
z orchidei
Jednak przez lepszej jakości opakowanie i skład cena tej
linie też jest wyższa. Seria cały czas się rozwija i powiększa.
Z tego, co pamiętam ambasadorką Luxe była Justyna Steczkowska.
Z tego, co pamiętam ambasadorką Luxe była Justyna Steczkowska.
Konturówki do oczu
Kredki przychodzą w kartonowym opakowaniu.
Dużym plusem konturówek jest miękka gąbeczka po drugiej stronie, która bardzo dobrze rozciera kremowe kredki.
Dużym plusem konturówek jest miękka gąbeczka po drugiej stronie, która bardzo dobrze rozciera kremowe kredki.
Kolory są mocno napigmentowane i nie tracą
intensywności podczas rozcierania. Są trwałe, więc bardzo dobrze sprawdzają się,
jako baza pod ciemniejsze makijaże.
Produkt jest bardzo żelowy i dość długo zastyga,
więc można z nim spokojnie pracować jednak często jest wręcz za bardzo plastyczny,
więc trudno o precyzyjną kreskę.
Nie dziwię się, że tyle osób pokochało te kredki, bo są naprawdę
bardzo dobrej jakości jednak moim zdaniem ma kilka wad i na pewno nie jest to
produkt dla każdego.
A jak wam się sprawdzają produkty od Avon? Jakie produkty od
Avon kochanie a jakie się nie sprawdziły? Chętnie poczytam wasze komentarze.
Seria luxe jest bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taka kredke i szczerze mówić zaciekawiła mnie ta brązowa. Fajny post, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAmazing review dear!! I love the photos <3
OdpowiedzUsuńHave a great week! xoxo
New post ♡
Dzięki za recenzję, bo zastanawiałyśmy się czy ją nabyć :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie serie Luxe, a w szczególności ich tusz do rzęs :)
OdpowiedzUsuńMój BLOG
Nie wiedziałam o tej serii, ale bardzo podoba mi się ta brązowa kredka i chyba będę musiała sobie taką sprawić :) Bardzo fajny post! Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńMi przypadły do gustu te Avonowe kredki 👍
OdpowiedzUsuńŁadne kolory tych produktów
OdpowiedzUsuńSuper recenzja ❤️
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremową formułę kredek, chyba złoże zamówienie u koleżanki (konsultantka) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Ta brązowa kredka ma bardzo ładny zimny kolor :)
OdpowiedzUsuńMaja ładne kolorki ❤️
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki.. często używam kosmetyków z Avonu
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują! :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, szczególnie, że lubię kosmetyki marki Avon :)
OdpowiedzUsuńJa mam podkład w płynie z Avon Luxe, prasowany puder, tusz do rzęs, róż do policzków, bronzer i jeszcze w zapasie jeden prasowany puder i jeszcze jeden podkład w płynie. Nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie kupuje w Avonie, ale te kredki mnie bardzo zaciekawiły. Ja jeszcze nie natrafiłam na żaden filmik, w którym by je polecano, chyba dobrze, że wpadłam do Ciebie na bloga.
OdpowiedzUsuńMasz rację, kredki wyglądają bardzo elegancko przez swoje opakowanie. Szkoda, że tak szybko się kończą, ale w sumie za taką cenę to można je często kupować.
Zapraszam do mnie.
http://akilegna-kib.blogspot.com/2018/04/you-have-one-life-not-nine_28.html
Fajnie się prezentuje :) Ja nie używam kredek jak już to eyeliner :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/05/jeansowa-kurtka-i-czerwona-spodnica.html
Bardzo lubię kredki z Avon , jako konsultantka mam ich sporo ;D
OdpowiedzUsuńJa w sumie to konturówek w ogóle nie używam.
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam w Avon kosmetyki, potem przerzuciłam się na Oriflame. Obecnie kupuję kosmetyki w standardowych drogeriach raczej :) Brak wykręcania kredki i konieczność jej temperowania to dla mnie ogromny minus i z tego względu nie kupiłabym takiej kredki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę wykręcane kredki ale te również są super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkurat bardzo rzadko sięgam po kredki do oczu, ale o tych z Avonu czytałam sporo dobrego :)
OdpowiedzUsuńNie dla nas :/ My jesteśmy amatorkami w robieniu kresek i taka konsystencja by nam tego wcale nie ułatwiała :(
OdpowiedzUsuńz avonem dawno nie miałam doczynienia. Fajne te kredki
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja :) Kredki ciekawe
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Avon ! + bardzo podoba mo się Twój wpis! Jest niesamowicie estetyczny!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki z avonu i posiadam jedną konturówkę z tej serii, bardzo ją lubię!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja. Jakoś sparzyłam się kilka razy na AVONie - byłam konsultantką. Niczego aktualnie od nich nie mam..
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tych kredkach, ale jakoś nie przemawia do mnie AVON, ponieważ ich kolorówka według mnie do niczego się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńJa z tej firmy to tylko perfum uzywam bo mają naprawdę ładne 😊
OdpowiedzUsuńNie używam kredki i w tym przypadku nie przekonuje mnie konieczność temperowania. Chociaż konsystencja która umożliwia pracę z kolorem bez szybkiego zasychania jest na pewno dużym plusem. Moja mama korzysta z kredek, muszę jej pokazać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z tymi kredkami :)
OdpowiedzUsuńJakos Avon do mnie nie przemawia, ale konturówka wydaje się być fajna :)
OdpowiedzUsuń